W czwartek rozegrane zostały ostatnie dwa spotkania w ramach 8. kolejki Extraliga.pl Trójmiasto. W pierwszym meczu Adrenalin podejmowało AP Korona Gdańsk. Wynik meczu już w 8 minucie otworzył Artur Adamczyk. Na gola wyrównującego nie musieliśmy długo czekać, ponieważ minutę później wyrównał Roman Yalovyi. Artur Adamczyk w tej połowie wpisał się po raz kolejny do notesu sędziego, kiedy strzałem z ostrego kąta znalazł lukę przy bliskim słupku bramkarza i podwyższył na 2:1. W 20 minucie ponownie wyrównało Adrenalin. Yurii Knyshevych znalazł się w dogodnej sytuacji po składnej akcji w środku pola i nie dal szans bramkarzowi. Jeszcze przed przerwą po ładnej kontrze i golu od Wojciecha Gołębiewskiego Korona ponownie wyszła na prowadzenie. Druga połowa to okres lepszej gry Adrenalin, która przyniosła im jedynie jednego gola na wagę jednego punktu, którego autorem był Mastykash. Jest to, więc trzeci remis 3:3 w tej kolejce.
W drugim spotkaniu tego dnia Marpoli podejmowało Autsa. Obie ekipy dobrze znają się z Trójmiejskich boisk i wiedziały czego się spodziewać po przeciwniku. Marpoli od początku spotkania było wycofane i czekało na swoje sytuacje z kontry, które w pierwszej połowie nie miały miejsca, ponieważ bardzo dobrze duet Wójcik – Gródek zabezpieczał tyły, przy okazji co chwile klarując sytuację bramkowe dla swoich kolegów z ofensywy. Do przerwy Autsa po golach od Gródka, Węgrzyna i Synowecia prowadziła 3:0. Po przerwie worek z bramki się rozwiązał i po strzelonym karnym napastnik czerwonych Maciej Dzieżyc w końcu się odblokował. Łącznie zdobył cztery bramki tego dnia, dwie dołożył jeszcze Gródek, a po razie Migus z Węgrzynem. Marpoli stać było na trzy udane kontry, które skutecznie wykorzystał Jankowski notując hattricka. Autsa przekonująco wygrywa 13:2 i wskakuję na drugie miejsce w tabeli.
